Pozostaje swego rodzaju chemiczne uzależnienie – skutek cyklu przemocy i związanej z tym huśtawki hormonalnej – czasem wręcz obsesja ofiary, depresja i trauma, które mogą prowadzić do utraty pracy, domu, czy w skrajnych przypadkach opieki nad dziećmi. Wiele ofiar narcystycznej przemocy podejmuje próby samobójcze – niekiedy
Moje zainteresowanie tematem psychopatii wzięło się – jak większość moich zainteresowań – z dość dziwnego źródła. Trafiłem mianowicie na sugestię, że psychopaci są tak sprawnymi kłamcami, ponieważ operują na mniejszych porcjach informacji. Dzięki temu mogą w jednym zdaniu zacząć od jednej tezy i skończyć na jej przeciwieństwie, a całość – bez szczegółowej, świadomej analizy – będzie dla odbiorców brzmieć całkiem sensownie i przekonująco. Pomaga to im brzmieć płynnie i spójnie nawet gdy wymyślają odpowiedź na bieżąco i bez żadnych podstaw, ułatwia wychodzenie z konfrontacji gdy ktoś wprost zarzuca im kłamstwo, aczkolwiek sprawia też, że są bardziej podatni na mówienie rzeczy, których sprzeczność na wyższym poziomie interpretacji (np. patrząc w kontekście całej wypowiedzi) jest ewidentna. Brzmiało to na tyle ciekawie, że postanowiłem zagłębić się w tematykę psychopatii. W tym celu sięgnąłem po kilka publikacji książkowych ( recenzowane już Mądrość Psychopatów i Mózg Psychopaty, czy też Snakes in Suits i Without Conscience Roberta Hare’a, jednego z prekursorów współczesnego podejścia do tematyki psychopatii), jak również po nieco badań w temacie. A że sam nadrobiłem zaległości to i pomyślałem, że warto zrobić takie podsumowanie dla Was, drodzy czytelnicy. O psychopatii krąży bowiem wiele mitów i wyobrażeń, niekoniecznie dobrze osadzonych we współczesnej wiedzy naukowej. To bardzo, bardzo medialny temat, a mniej lub bardziej charyzmatyczni fikcyjni psychopaci zaludniają całymi tabunami książki, gry i filmy. Warto więc skonfrontować wyobrażenia z rzeczywistością. Czym jest psychopatia? W chwili obecnej istnieją dwa główne zestawy kryteriów diagnostycznych używanych do oceny psychopatii. Pierwszą sformułował w 1941 psychiatra Hervey Cleckey. Zaliczały się do niej (w finalnej wersji) następujące skłonności: Pozorny urok i inteligencja. Brak zaburzeń postrzegania rzeczywistości czy myślenia irracjonalnego. Brak zaburzeń nerwicowych. Ignorowanie zobowiązań. Nieszczerość i kłamstwa. Brak poczucia wstydu i skruchy. Zachowanie aspołeczne pozbawione dobrej motywacji. Słaba ocena sytuacji i nieumiejętność uczenia się z doświadczenia. Patologiczna egocentryczność i niezdolność do miłości. Ogólne ubóstwo reakcji afektywnych. Szczególny brak wglądu (odnośnie części swoich i cudzych stanów emocjonalnych). Niewielki stopień reakcji w relacjach interpersonalnych. Fantastyczne i niemiłe zachowanie po alkoholu, a często i bez niego. Groźby samobójstw, funkcjonujące tylko na poziomie gróźb. Życie seksualne będące bezosobowe, płytkie i słabo zintegrowane z resztą życia. Problemy z podążaniem za długoterminowymi planami na życie. W latach 70-tych psycholog Robert Hare zaproponował własny model rozpoznawania skłonności psychopatycznych. Choć zainspirowany pracami Cleckeya, rezygnował z części elementów tamtego modelu, proponując w zamian kilka własnych i opierając się na dwóch głównych wymiarach: Interpersonalno-Emocjonalnym oraz Aspołecznym. W ramach wymiaru Interpersonalno-Emocjonalnego Hare wskazał na: powierzchowny i wygadany, egocentryczny i popisowy, brak winy ani skruchy, brak empatii, kłamliwy i manipulatywny, płytkie emocje. Zaś w ramach wymiaru aspołecznego: impulsywność słaba samokontrola potrzeba pobudzenia brak odpowiedzialności wczesne problemy z przestrzeganiem reguł i prawa dorosłe zachowania aspołeczne Odpowiednio zdiagnozowane (Hare opracował dla nich też skalę) miały pozwalać na diagnozę osób psychopatycznych skuteczniej, niż wiele innych ówcześnie stosowanych metod, które sami psychopaci często dobrze znali i potrafili odpowiednio oszukać. Kryteria te dają nam pewien obraz tego kim są psychopaci. Przy czym trzeba przyznać, że obydwie te listy nie są pozbawione wad. Zarzuca się im osadzenie w normach kulturowych i pewien brak precyzji. Cleckey’owi zarzucano też nadmierne skupienie na psychopatii u mężczyzn i ignorowanie podobnych wskaźników u kobiet. Kryteria Hare’a są natomiast dużo mocniej nastawione na jednostki antyspołeczne i przestępcze niż kryteria Cleckey’a, co może wykrzywiać rozumienie psychopatii jako problemu (wrócimy do tego później w kontekście źródeł psychopatii). Bywały też krytykowane jako dzielące wiele wspólnych punktów z innymi zaburzeniami (np. stanami manii) oraz nadużywane w sprawach sądowych do uzyskania wyroków skazujących. Dodatkowo do dziś psychopatia pozostaje dość nieprecyzyjnie zdefiniowanym problemem. ICD i DSM, główne zbiory kryteriów diagnostycznych skupiają się natomiast na sytuacjach gdy psychopatia prowadzi do konkretnych problemów w funkcjonowaniu społecznym, więc również nieco utrudniają zrozumienie tematu. To wszystko sprawia, że na psychopatię warto patrzeć raczej jak na pewnego rodzaju mozaikę współwystępujących cech, niż na bardzo ścisłe kryterium diagnostyczne. Nie jest to zresztą jedyny problem w precyzyjności tej koncepcji. W sumie bowiem trudno powiedzieć jak powinniśmy o niej mówić. Psychopatia, a socjopatia – czym się różnią, jaki termin jest prawidłowy? No cóż, to skomplikowane i generalnie zależy kogo zapytasz. W Polsce z jakiegoś powodu, prawdopodobnie pod wpływem poglądów jakiegoś wpływowego psychoterapeuty czy psychiatry, utarł się podział, według którego psychopatia jest czymś wrodzonym i genetycznym, natomiast socjopatia jest czymś nabytym w toku życia w wyniku wpływu społecznego lub uszkodzenia mózgu. Podział ten pojawia się też czasem na zachodzie, choć rzadziej. Tam częściej postuluje się natomiast, że „socjopatia to lżejsza wersja zaburzenia, podczas gdy psychopatia to ta bardziej ekstremalna”. Być może te dwa podziały są u niektórych powiązane – „jak coś jest wrodzone, to taka osoba w ogóle nie miała nigdy sumienia, a jak wyuczone, to zostają jakieś resztki pierwotnego sumienia, choć skarlałe”. Co oczywiście jest samo w sobie dość stygmatyzujące. Tymczasem dwa główne podręczniki diagnostyczne – ICD i DSM – w ogóle nie sięgają po te terminy bezpośrednio. Zamiast tego piszą o Antyspołecznym Zaburzeniu Osobowości (Antisocial Personality Disorder) lub o Dysocjalnym Zaburzeniu Osobowości (Disssocial Personality Disorder), co do których wskazują, że historycznie były określane naprzemiennie jako socjopatia i psychopatia. Historycznie termin psychopata oznaczał pierwotnie (w XIX wieku) po prostu osobę zaburzoną psychicznie. Socjopatia została użyta w dwudziestoleciu międzywojennym do określenia osób zaburzonych, które uporczywie łamały normy społeczne. Psychopatia jest jednak bardzo wdzięcznym tematem dla twórców popkultury i na stałe w niej zagościła. Być może ze względu na to, o ile w pierwszym DSM pojawił się termin „socjopatyczne zaburzenie osobowości’, kolejne edycje, dla uniknięcia stygmatyzacji pacjentów, odwoływały się raczej do aspołeczności tego zaburzenia. Tymczasem w samej nauce terminy te pozostawały wciąż nieostre, w wielu przypadkach pozbawione jasnych kryteriów diagnostycznych, a sama koncepcja momentami mocno problematyczna. Obecna struktura, oparta na pracy wspomnianych wcześniej Cleckey’a i Hare’a, wciąż nie jest pozbawiona kontrowersji, ale wydaje się być nieco stabilniej osadzona w faktach. Wydaje się więc, że formalnie nie ma między psychopatią i socjopatią różnicy, obydwa terminy mówią o tym samym i mogą być używane zamiennie. Jednocześnie jednak warto mieć świadomość, że nie każda osoba o psychopatycznych skłonnościach dostanie diagnozę APD/DPD. Pod tym kątem bywają użyteczne kryteria Cleckey’a lub Hare’a, które możemy odnieść do psychopatów lepiej funkcjonujących w środowisku. Jak w przypadku różnych innych nieneurotypowych osób, także w przypadku psychopatii inne funkcjonowanie nie zawsze będzie czymś złym dla danej osoby czy dla społeczeństwa. Skąd bierze się psychopatia? No dobrze, mamy więc osoby wysoce impulsywne, pozbawione częściowo lub całkowicie empatii, ze spłyconymi emocjami oraz skłonnością do szukania podniet, co może z kolei sprzyjać szeregowi problemów prawno-społecznych. Skąd to się bierze? Dlaczego Ci ludzie tacy są? Mamy obecnie silne wskazówki na to, że u psychopatów występuje mieszanka czynników środowiskowych i genetycznych. Genetycznie takie osoby wydają się mieć skłonności do wyższego poziomu agresji, osłabionych zdolności hamowania zachowań, większej skłonności poszukiwania nagród oraz osłabionej empatii. Co jednak istotne, same skłonności genetyczne potrzebują odpowiednich bodźców środowiskowych. Dla przykładu, określony wariant genu przekłada się w 85% przypadków na zachowania antyspołeczne… ale tylko jeśli w młodości te osoby były maltretowane. Jednocześnie jednak u osób które nie były maltretowane wpływ tego genu jest zdecydowanie mniejszy. Owszem, taka osoba wciąż „strukturalnie” będzie psychopatą – będzie bardziej skora do poszukiwania podniet. Jej życie emocjonalne będzie uboższe, niż ludzi neurotypowych. Jej samodyscyplina będzie niższa. Nie znaczy to jednak, że nie może być produktywnym członkiem społeczeństwa ani wieść szczęśliwego życia. Dobrym przykładem będzie tutaj autor wspomniany wcześniej książki „Mózg Psychopaty”, James Fallon. Ten osiągający spore sukcesy zawodowe neurolog dopiero w wieku sześćdziesięciu lat przypadkowo odkrył, że jego mózg spełnia wszystkie kliniczne kryteria mózgu psychopaty. Również genetycznie, jak później sprawdził, bardzo dobrze wpisywał się w takie kryteria. Jedynym, czego „zabrakło” było maltretowanie czy molestowanie w dzieciństwie. Zamiast tego Fallon wychował się w kochającej i wspierającej rodzinie, dzięki czemu sam „wyrósł na ludzi”, mimo pewnych potencjalnie problematycznych skłonności. (Warto na tym etapie wspomnieć też, niestety, o czynnikach społeczno-ekonomicznych. Fallon wprost opisuje niektóre swoje „studenckie wybryki”, w rodzaju kradzenia samochodów na przejażdżki. Osobę z mniej prestiżowym pochodzeniem takie wykroczenia spokojnie mogłyby posłać za kratki, uruchamiając kaskadę późniejszych konsekwencji i sprowadzających taką osobę na złą drogę.) Oczywiście doświadczenie maltretowania w dzieciństwie u osób bez genetycznych czynników psychopatii będzie też mieć szereg negatywnych konsekwencji, natomiast nie będą one raczej prowadziły do skłonności typowo psychopatycznych. Zapewne można też wskazać na pewne modele pośrednie – osoby z częścią, ale nie wszystkimi genami typowymi dla psychopatii, u których wpływ maltretowania będzie jeszcze bardziej złożony. W rzadszych przypadkach częściowe lub pełne skłonności psychopatyczne mogą być też pochodną bezpośredniego uszkodzenia mózgu i wynikających z tego zaburzeń. Wydaje się jednak, że są to przypadki na tyle rzadkie, że nie warto poświęcać im zbyt wiele uwagi w tym artykule. (Nie bez powodu „klasycznym” przykładem takiego uszkodzenia w psychologii jest przypadek Phineasa Gage’a. Oczywiście to słynny i istotny przykład, ale mimo wszystko dość słabo opisany klinicznie i od tamtego czasu powinniśmy mieć, przynajmniej w teorii, nieporównywalnie więcej spopularyzowanych klinicznych przykładów takich uszkodzeń. Choć mamy nieco opracowań np. w wypadku weteranów z Wietnamu, są one zdecydowanie mniej barwne, niż przypadek Gage’a.) Co to znaczy, że ktoś jest psychopatą? Wiemy już, że psychopatia oznacza dużo większą impulsywność, pogoń za przyjemnością i słabszą kontrolę zachowań, w połączeniu ze zmniejszoną empatią oraz mniejszym bogactwem życia emocjonalnego. Co to oznacza w praktyce? W przypadku wysoko-funkcjonujących psychopatów takich jak Fallon ich skłonności mogą dać im dodatkowy poziom wyrachowania, łatwość kłamstwa czy chłód emocjonalny, które w niektórych branżach mogą być nawet przydatne. Patolog o skłonnościach psychopatycznych będzie mniej wyczerpany emocjonalnie swoją pracą. Sprzedawca czy negocjator może być bardziej efektywny, zwłaszcza gdy nie musi z danym człowiekiem więcej się spotykać. Psychopatia może się też okazać korzystna w wypadku trudnych etycznie decyzji – psychopaci okazują się dużo łatwiej wybierać utylitarne rozwiązania problemów etycznych, można więc sobie wyobrazić efektywnego i społecznie produktywnego polityka-psychopatę. Takie osoby będą się różniły od neurotypowych. Związki z nimi mogą być trudniejsze – często inaczej rozumieją miłość. Mogą być zdumiewająco impulsywne, pozbawione empatii, nie mieć problemów np. z wyborem drobnej przyjemności dla siebie zamiast ważnego zobowiązania wobec kogoś bliskiego. („Obiecałem córce, że będę na jej pierwszym występie teatralnym, ale hej, tu jest fajna promocja w knajpie!”) Jednocześnie jednak takie osoby będą często bardzo atrakcyjne towarzysko. Tryskający energią, zabawni, flirtujący i dominujący, wysokofunkcjonujący psychopaci mogą być czasem frustrujący i niegodni zaufania, ale jednocześnie potrafią gromadzić wokół siebie tłumy. Koniec końców będą inne, ale niekoniecznie złe, nieszczęśliwe czy szkodliwe dla otoczenia. Niestety, większość psychopatów z którymi możemy mieć do czynienia nie będzie raczej miała dobrego dzieciństwa. Nakłada się na to ten sam czynnik genetyczny – rodzice (lub przynajmniej jedno z rodziców) osoby o psychopatycznych skłonnościach również będą mieli większe szanse na psychopatyczne skłonności. A więc większe szanse na impulsywność, zachowania aspołeczne, itp. Takie osoby będą więc miały ponadprzeciętne skłonności do maltretowania (fizycznego, psychicznego i/lub seksualnego) swoich dzieci, tym samym napędzając cykl problemów. Względnie mogą mieć tendencje do porzucania swoich dzieci, co niesie ze sobą inne ryzyka. Ogólnie rzecz biorąc, w tym wypadku problematyczne geny mają podwyższone ryzyko trafić również na problematyczne czynniki środowiskowe – i wychodzi nam z tego mieszanka wybuchowa. Niekoniecznie dosłownie wybuchowa – owszem, część psychopatów jest skazywana za brutalne przestępstwa, to jednak relatywna mniejszość. Bardziej inteligentni często idą drogą oszusta, niejednokrotnie budując kariery po trupach. W społeczeństwie psychopatów mamy ok. 1%. W więzieniach 15-25% w zależności od skali. Co jednak istotne… w zarządach korporacji, również w zależności od skali, mamy między 5 i 15% psychopatów. Nie tak wiele jak w więzieniach, ale zdecydowanie powyżej normy społecznej. Inni decydują się na życie mniej lub bardziej oficjalnego żigolaka, utrzymywani przez kolejnych małżonków lub kochanków. Wpływ takiej osoby na otoczenie może być niezwykle niekorzystny. Aspołeczni psychopaci wykazują się ogromnymi skłonnościami do manipulacji i kłamstwa. Bezlitośnie wykorzystują prace innych, zastraszają ich, manipulują by zaspokoić swoje potrzeby. Ze względu na wspomnianą na samym początku tekstu różnicę w sortowaniu treści, okazują się wyjątkowo sprawnymi kłamcami, gotowymi w ciągu jednej wypowiedzi dwadzieścia razy zmieniać swoją historię. Zostawiają za sobą wypalonych pracowników i zniszczone życia, a przy tym relatywnie rzadko są wychwytywani, wiedzą bowiem jak zbudować sobie odpowiednie „plecy” i przekonać otoczenie o tym, że to oni w danej sytuacji byli ofiarami. Jeśli masz podejrzenie, że w Twoim otoczeni, np. pracy jest taka osoba, to co mogę zasugerować to wręcz obsesyjne zbieranie dowodów na różne jej deklaracje czy zachowania, tak by w razie potrzeby móc się nimi podeprzeć. Uważaj z zaufaniem – nie wiadomo, kogo taka osoba przekabaciła na swoją stronę i czy coś, co powiesz przyjacielowi w zaufaniu nie dotrze po chwili do uszu takiego człowieka. Jeśli masz podejrzenie, że taką osobą jest ktoś Ci bliski, cóż, tu warto zasięgnąć po prostu zewnętrznego wsparcia (to o tyle istotne, że w relacjach aspołeczni psychopaci często starają się odizolować swoich partnerów od ich sieci wsparcia). Psychopatia i rozwój osobisty Skoro poruszam kwestię psychopatii akurat na tym blogu, to pomyślałem, że warto byłoby poruszyć też kwestię psychopatii w rozwoju osobistym… Bo jeśli wśród zarządów korporacyjnych mamy 5-15% psychopatów, to wśród szeroko rozumianych guru rozwoju osobistego oczekiwałbym tego wskaźnika na poziomie co najmniej 25-30%. Tak, więcej niż u więźniów. Rozwój osobisty, przy ogromnym potencjale jaki daje ludziom, jest bowiem wręcz mekką dla aspołecznych psychopatów. Doskonale spełnia ich manię wielkości i potrzebę powierzchownego uwielbienia. Daje dostęp do ogromnej rzeszy ludzi, często zdesperowanych, którym łatwo obiecać cuda i którzy nie będą zbyt analitycznie weryfikowali wypowiedzi swojego guru. Ułatwia znalezienie (często patrzących z uwielbieniem i/lub wrażliwych) partnerów seksualnych. Sprzyja luksusowemu stylowi życia, którym można dodatkowo szafować jako dowodem na rzekomy sukces guru. Ułatwia kłamanie na dużą skalę, bo ludzie często chcą wierzyć i nie będą nawet próbowali weryfikować na ile to co słyszą jest prawdą. Ułatwia zastraszanie niepokornych czy szerzenie kłamstw na ich temat. Nie znaczy to, że wszyscy pracujący w rozwoju osobistym będą socjopatami. Ani nawet, że wszyscy, którzy osiągnęli duży sukces w rozwoju będą psychopatami. Nawet wśród tych osób będzie wiele relatywnie normalnych i sensownych ludzi. (No, z ponadprzeciętną skłonnością do narcyzmu, ale to niejako wpisane w branże i samo z siebie nie jest dyskwalifikujące). Oznacza natomiast, że osoby z rozwoju osobistego warto wyjątkowo surowo oceniać pod kątem zachowań psychopatycznych. Bo znajdziemy tam wiele takich osób. I bynajmniej nie będą to wysokofunkcjonujący psychopaci. Nieco przykładów opisałem w Anty-Guru (duża część wymienionych tam postaci to klasyczne przykłady psychopatów). Wiele takich osób spotkałem na żywo lub zdalnie w Polsce. ( Część z tych cudaków mi groziła, część atakowała, cześć ignorowała, co było pewnie z ich strony najsensowniejszym wyjściem.) Niektóre wciąż funkcjonują, choć coraz częściej przeszłość zdaje się je doganiać, inne już na szczęście zniknęły. Polecam np. przypomnieć sobie wpisy takie jak Listy o pewnym trenerze , Siła odwagi czy Dziwna opowieść o pewnym trenerze. Jeśli interesujesz się rozwojem osobistym, weź to pod uwagę. Miej większe wymagania od swojego trenera, coacha, blogera, ulubionego autora czy psychologa. Bo tu bardzo, bardzo łatwo o nadużycia. O trafienie na jednego z tych mniej fajnych psychopatów. A to może zostawić głębokie blizny na całe życie.

Ofiary zaprzeczają swoim zdolnościom do rozwiązywania problemów oraz potencjałowi do samodzielnego wytwarzania siły. Zamiast tego, uważają siebie za zbyt słabe by zmagać się z życiem. Mając poczucie bycia oszukanym przez kogoś, na czyjejś łasce, bycia źle traktowanym przez kogoś, bycia z natury złym, Ofiara dochodzi do

Czy Narcyz Wraca. To twój wybór, ale pamiętaj, że narcyz będzie z tobą tylko wtedy, gdy jego samopoczucie przy tobie będzie perfekcyjne. Oczarowuje swą sylwetką, inteligencją i nienaganną posturą. HISTORIA wraca do kina. Czy sukces OBŁAWY zaowocuje from Kiedy zrywasz z narcyzem, musisz być przygotowany na emocjonalną przejażdżkę kolejką górską. Przez to, że narcyz nie jest w stanie dostrzec w drugiej osobie drugiego człowieka, a nie przedłużenia własnego ego, prawdziwa miłość w ich wykonaniu to cud. Dopóki ją ma, otrzymuje od ciebie wszystko to, czego mu potrzeba. Przez To, Że Narcyz Nie Jest W Stanie Dostrzec W Drugiej Osobie Drugiego Człowieka, A Nie Przedłużenia Własnego Ego, Prawdziwa Miłość W Ich Wykonaniu To Cud. Dopóki ją ma, otrzymuje od ciebie wszystko to, czego mu potrzeba. ⭐ co najbardziej zaboli narcyza, sposób na narcyza, czy ukryty narcyz wraca, ignorować narcyza, facet narcyz cechy, ignorowanie narcyza. Narcyz nie boi się, że może stracić coś ważnego. Wiele Osób Się Zastanawia, Czy Narcyz Może Się Zmienić. Zanim się zdecydujesz, musisz o tym wiedzieć. Najlepszym sposobem byłoby natychmiast odciąć wszelkie łączące was więzi,. Narcyz wykorzystuje kłamstwo dla swoich korzyści i nigdy nie ma z tego powodu wyrzutów sumienia. Narcyz Nie Tęskni I Nie Żałuje, Nie Czuje Straty Po Nas. Niestety nic bardziej mylnego, a wiedzą o tym najlepiej osoby, które są z nim w bliskiej relacji. Dzisiaj przyglądamy się prawdopodobnym przyczynom, dla których twój były narcyz nie próbuje cię odzyskać (a nawet cię zablokował). Ważne jest zrozumienie kim on jest i dlaczego gwarantuje cierpienie. Czy Narcyz Wraca Do Ofiary? Niestety przeszedłem przez to przez wszystkie etapy i jest dokładnie tak,. Wielu mężczyzn narcyzów działa zgodnie ze schematem rozstań i powrotów. To przecież on podejmuje decyzje. Wtedy Dochodzimy Do Tego, Jak Bardzo Jesteśmy Uwikłani W Toksyczną Relację Z Narcyzem I Zdajemy Sobie Sprawę, Że To Wszystko, Co Było Wcześniej, To Było Naprawdę Perfidną Grą Z Jego Strony,. W żadnym razie, nie będzie to łatwe zadanie. Wydaje mi się, że je doświadczyłem. Jeśli narcystyczny/a ex wciąż do ciebie wraca, tylko po to, by odejść ponownie, to już najwyższy czas odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy Władimir Putin jest książkowym przykładem psychopaty, który został politykiem? - Rozmawiałem na ten temat z wieloma specjalistami od zdrowia psychicznego i wszyscy zgodnie twierdzą, że tak. Typ zachowań Władimira Putina sugeruje, że posiada on wiele cech dla psychopaty charakterystycznych. Za tą tezą przemawia też jego życiorys - twierdzi psychiatra i seksuolog, prof Psychopaci nie cieszą się dobrą reputacją. Wielu z nas uważa, że psychopatów powinno się odizolować od zwykłych ludzi. Jednak wśród nas, jest wielu psychopatów, którzy nie zagrażają naszemu życiu a czasem wręcz przeciwnie…#1. Psychopaci są lepszymi chirurgami Badanie pokazuje, że jednym z najczęściej wybieranych zawodów przez psychopatów jest chirurgia. Chirurdzy wcale nie byli zaskoczeni wynikami tych badań. Jeden chirurg powiedział, że na studiach uczą ich współpracy z dziwacznymi kolegami po fachu. Inny otwarcie przyznaje, że na chirurgii jest więcej psychopatów niż poza szpitalem. Oczekujemy od lekarza empatii ale jednak pozbawiony uczuć psychopata lepiej wykona zabieg niż zalewający się łzamid="cur_favcount_35899">350 osób
Ofiara musi być w jakiś sposób bezbronna, czy to mentalnie czy fizycznie słabsza od drapieżnika. Pamiętajmy jednak, że nie każdy morderca to psychopata, a większość osadzonych w więzieniach psychopatami nie jest. Szacuje się, że w naszym społeczeństwie, ludzi o najwyższym wyniku na skali psychopatii jest ok. 1%.
Na początku XX w. nie czyniono większego rozróżnienia między psychopatami i socjopatami. Określeń tych używano zamiennie, żeby opisać ludzi, którzy mają problemy z przystosowaniem się do okoliczności. Ale i takich, którzy wydają się nie mieć kręgosłupa moralnego. Terminem „socjopata” posługiwano się zwykle wtedy, kiedy ów człowiek w jakimś sensie wyrządzał krzywdę społeczeństwu. Z kolei znaczenie słowa „psychopata” z czasem zawężono, określając nim osoby szczególnie niebezpieczne dla samych siebie i je cechuje? Wiedzę uporządkował dr William Hirstein, filozof, specjalista w dziedzinie neuronauki. W artykule dla magazynu „Psychology Today” wymienia dziewięć oznak psychopatii. Oto one: Emocje psychopatów są płytkie. Psychopaci rzadko okazują emocje – zwłaszcza takie jak wstyd, zakłopotanie czy poczucie winy. W związku z tym powiada się, że są ubożsi pod względem emocjonalnym. Rzadziej odczuwają też strach i cofają się przed tym, co szkodliwe, niebezpieczne i ryzykowne. Psychopaci są nieodpowiedzialni. Rzadko biorą odpowiedzialność na siebie, uznają swoją winę, przyznają się do błędu. Przyparci do muru – powiada naukowiec – potwierdzą, że popełnili błąd, ale czynią to na ogół bez przekonania i nie okazując skruchy. A co za tym idzie: nie mają zamiaru poprawić się w przyszłości. Psychopaci manipulują słowami. Nie dajmy się zwieść – psychopaci sprawiają wrażenie elokwentnych, ma się poczucie, że budują wypowiedzi w sposób przemyślany i zajmujący dla słuchaczy. Zdaniem badaczy to jednak tylko „powierzchowny urok”. Bywa, że psychopaci kłamią bez mrugnięcia powieką. Mówią rzeczy, które chce się usłyszeć – tak żeby osiągnąć własny cel. Manipulują (czarują) słowem, żeby wymóc na odbiorcy jakieś działanie. Psychopaci mogą mieć też kłopot z wyłapywaniem metafor i pojęć abstrakcyjnych. Psychopaci są przesadnie pewni siebie. Psychologowie mówią wręcz o „wyrafinowanym poczuciu własnej wartości” – niezachwianym i niezależnym od (obiektywnych czasem) okoliczności. Wierzą w swoje uzdolnienia, ale nierzadko je przeceniają. Jeśli w czymś są dobrzy – wierzą, że są najlepsi na świecie. Lubią podkreślać swoją wielkość. Psychopaci nie potrafią skupić uwagi na dłużej. Szybko tracą zainteresowanie, szybko przestają się angażować – w relacje z ludźmi, w wykonywane zadania. Jeśli zadanie jest złożone, wolą je porzucić. Z jednej strony wiąże się z to z ich impulsywnością, z drugiej – z biernością i ze skłonnością do unikania problemów lub głębszych emocji. Psychopaci są samolubni. Mówi się: egocentryczni do przesady, niezdolni do miłości. Albo jeszcze dosadniej: prowadzą pasożytniczy tryb życia. Wyzyskują innych dla własnego dobra, bez baczenia na cudze uczucia. Psychopaci mają kłopot z planowaniem przyszłości. Nie snują szczegółowych planów, zwłaszcza odległych. Część badaczy twierdzi, że nie potrafią wyznaczać długodystansowych celów. Inni uważają, że wynika to z ogólnej życiowej postawy, którą można by nazwać „beztroskim niepokojem”. Psychopaci mają skłonności do używania przemocy. Cechuje ich tzw. niski próg tolerancji na frustrację. Oznacza to, że z byle powodu dają wytrącić się z równowagi. Bywają drażliwi i agresywni. Słowem: niebezpieczni dla otoczenia.
Dołączający do organizacji psychopata w pierwszej kolejności rozpoznaje i ocenia potencjalne ofiary oraz osoby, które mogą okazać się pomocne bądź stanąć na przeszkodzie. Koncentruje się na wywieraniu pozytywnego wrażenia, studiuje strukturę organizacji i role jej członków, buduje zaplecze na przyszłość. W filmach i książkach psychopaci zazwyczaj są przedstawiani, jako zimnokrwiści mordercy i gwałciciele lub po prostu zło wcielone. Chociaż faktycznie wielu z nich to właśnie takie osoby, to nie każdy psychopata musi od razu być niebezpiecznym zabójcą. Część z nich wiedzie normalne życie i ma normalną pracę. Oto lista 10 cech osób, mających skłonności do bycia psychopatą. 10. Aspołeczne zaburzenia osobowości „Diagnostyczny i Statystyczny Podręcznik Zaburzeń Psychicznych – Piąta Edycja” (DSM-5) to oficjalny przewodnik używany przez psychiatrów i psychologów do diagnozowania przypadków zaburzeń u pacjentów. Psychopatia nie jest w nim uwzględniona. Podczas gdy jest uznawana, jako cecha osobowości, oceniana przez psychologów rozmaitymi testami osobowości, psychopatia nie jest oficjalną diagnozą stawianą pacjentowi. Zamiast tego, najbardziej zbliżoną diagnozą bywa aspołeczne zaburzenie osobowości, które przewodnik przypisuje psychopatom. „Aspołeczne zaburzenie osobowości” uważa się za właściwy termin naukowy, a „Psychopata”, jako termin nieformalny. Taką diagnozę można jednak postawić dopiero osobom od 18 roku życia. Dzieje się tak, ponieważ specjaliści od zdrowia psychicznego często dość optymistycznie podchodzą do zachowań dzieci. Stopień rozwoju dziecka, jego osobowość i temperament zmieniają się w trakcie dorastania. Powszechnie uważa się, że problematyczne zachowania dzieci można skutecznie wyleczyć dzięki wczesnym interwencjom. Istnieje jednak dziecięca wersja antyspołecznego zaburzenia osobowości, zwana „zaburzeniem zachowania”. Nie wszystkie dzieci z takim zaburzeniem wykształcają antyspołeczne tendencje w dorosłym życiu. Kryteria diagnozy zaburzenia zachowania są raczej ogólnikowe, co może skutkować przypisaniem takiego zaburzenia zwykłemu buntującemu się nastolatkowi. Jednakże, jeśli dziecko przejawia wiele wyraźnych symptomów zaburzeń zachowania w młodym wieku, prawdopodobieństwo wystąpienia u niego aspołecznych zaburzeń osobowości i tendencji psychopatycznych wzrasta. 9. Niskie pobudzenie fizjologiczne Ciekawostka: przypadłość ma wpływ nie tylko na zachowanie i sposoby myślenia, ale również na fizjologię. Psychopaci w niższym stopniu reagują na stymulanty niż inni, czyli, innymi słowy, mają niższy poziom pobudzenia fizjologicznego. Przykładowo, w przypadku przerażenia czy zdenerwowania, lub pierwszej randki, można zacząć się pocić, drżeć czy ciężko oddychać. Serce może zacząć szybciej bić, a na skórze może pojawić się gęsia skórka. To wszystko to normalne fizjologiczne reakcje na stres, tak, jakby ciało chciało oznajmić o ewentualnym niebezpieczeństwie. Psychopaci na ogół nie doznają tego typu reakcji fizjologicznych. Rytm serca jest u nich wolniejszy, mają niższe ciśnienie krwi i temperaturę ciała. Ta niska pobudliwość powiązana jest z kilkoma zachowaniami i cechami psychopatycznymi, takimi jak brak emocji czy strachu. 8. Brak empatii i wyrzutów sumienia Według DSM-5, brak skruchy i empatii w stosunku do innych jest jednym z kryteriów diagnostycznych aspołecznego zaburzenia osobowości. Empatia to zdolność rozumienia doświadczeń drugiego człowieka z jego perspektywy i postawienia się na jej miejscu. Psychopaci mają tendencje do bycia skupionymi na sobie i mają problem ze zrozumieniem czyjejś perspektywy. Często lekceważą potrzeby, przekonania i bezpieczeństwo innych ludzi. Mogą również naruszać ich prawa, zwłaszcza prawo do posiadania. Często nie odczuwają również skruchy lub winy za popełnione przez nich czyny. Są obojętni na złe traktowanie ludzi i usprawiedliwiają swoje złe zachowania. Na przykład, psychopaci mogą tłumaczyć kradzież, mówiąc, że ofiara kradzieży zasługuje na to, bo zostawiła swoją własność niepilnowaną. Lub też może być oszustem i usprawiedliwiać swoje działania mówiąc, że ofiara jest głupia i łatwowierna, więc zasłużyła na to, aby być oszukaną. 7. Torturowanie i zabijanie zwierząt Mimo iż znęcanie się nad zwierzętami nie jest symptomem aspołecznego zaburzenia osobowości, jest symptomem zaburzenia zachowania (zaburzenie dziecięce). Jest również czynnikiem ryzyka, łączonym z wykształceniem u dzieci aspołecznego zaburzenia osobowości w dorosłym życiu. Zabijanie zwierząt nie zawsze jest jednak oznaką patologii. Dzieci spędzające dużo czasu na dworze mogą brać udział w zabijaniu mrówek, robaków, kijanek, żab i innych małych zwierząt czy insektów dla zabawy, podobnie jak dorośli łowiący ryby czy polujący na zwierzynę. Istotne jest rozróżnienie czynności, które kulturowo są normalne i właściwe od tych niewłaściwych. Nawet jeśli ktoś zabija zwierzęta dla sportu, na przykład łowiąc ryby, nie będzie to od razu wskazywało na nienormalne czy psychopatyczne zachowanie, ponieważ takie aktywności są relatywnie normalne i akceptowane w społeczeństwie. Przykładami psychopatycznych zachowań w stosunku do zwierząt mogą być podpalenia, bicie czy zabijanie kotów, psów, koni, lub innych zwierząt, które nie są powszechnie celem polowań lub złego traktowania przez społeczeństwo. 6. Brak odpowiedzialności Przykłady braku odpowiedzialności, jako symptomów aspołecznego zaburzenia osobowości, podane w DSM-5, mówią o problemach z utrzymaniem pracy i trudnościami z dbaniem o finansowe kwestie i zobowiązania. Może się to wiązać z brakiem poczucia winy, doświadczanego przez psychopatów. Dla przykładu mogą popełnić oszustwo w pracy lub skłamać o swoich kwalifikacjach w CV, co może doprowadzić do ich zwolnienia. Psychopaci mogą również przejawiać agresywne i niebezpieczne zachowania, utrudniające im utrzymanie pracy. Ponieważ mają trudności z zatrudnieniem, często zaniedbują zobowiązania finansowe. Ich inne cechy, takie jak impulsywność i lekkomyślność również mają wpływ na ich finansowe kłopoty. Psychopaci mogą zacząć uprawiać hazard lub inne, lekkomyślne aktywności związane z finansami. Taki brak odpowiedzialności może odbijać się również na innych aspektach ich życia. Mogą być nieodpowiedzialni w kontaktach z przyjaciółmi, rodzinami czy innymi znaczącymi osobami. Przykładowo, psychopatię łączy się z przemocą w stosunku do partnera, zwłaszcza u mężczyzn. Kobiety mogą zwrócić się w stronę używek lub zaniedbania ich dzieci i rodziny. 5. Impulsywność Jest to kolejny symptom antyspołecznego zaburzenia osobowości i może się objawiać na różne sposoby. Impulsywni psychopaci mogą mówić, robić lub kupować rzeczy bez wcześniejszego zastanowienia na temat konsekwencji swoich czynów. Takie zachowanie przyczynia się do wielu innych symptomów i zachowań, występujących u psychopatów. Mogą oni na przykład impulsywnie wydawać pieniądze, okazując tym samym brak odpowiedzialności w innych zobowiązaniach finansowych. Mogą również mieć problemy z kontrolowaniem swojego gniewu, działając gwałtownie i agresywnie. Istnieje kilka wyników badań neurologicznych, mogących tłumaczyć taką impulsywność i agresję. Badacze odkryli, że u psychopatów płat czołowy jest zazwyczaj niewykształcony. Jest to część mózgu, umiejscowiona za obszarem czołowym, odpowiedzialna za kontrolowanie funkcji myślenia nadrzędnego i niektóre aspekty inteligencji. Pozwala na zaplanowanie swoich działań i pomaga w zrozumieniu ich konsekwencji. Nieprawidłowości w działaniu płata czołowego powiązane są z zaburzonym funkcjonowaniem wykonawczym (planowanie i rozwiązywanie problemów), trudnościami z uwagą i koncentracją oraz impulsywnym zachowaniem. Przez takie upośledzenie uwagi, koncentracji i impulsywności, zaburzenia płata czołowego przypisuje się również ADHD, występującemu często razem z zaburzeniami zachowania i antyspołecznym zaburzeniem osobowości. 4. Lekkomyślność DSM-5 opisuje ten symptom, jako „lekkomyślne lekceważenie bezpieczeństwa swojego i innych.” Podczas gdy psychopaci często skupiają się na sobie, ich impulsywność czasem prowadzi do narażania swojego zdrowia i życia. Z takich zachowań można wymienić szybką i lekkomyślną jazdę samochodem, nadmierne wydawanie pieniędzy, stosowanie środków odurzających lub ryzykowne praktyki seksualne. Psychopaci często nie odczuwają przy takich czynnościach strachu, jednak nie wszyscy z nich przejawiają tego typu zachowania. Indywidualne czynniki, takie jak inteligencja czy osobowość mogą mieć wpływ na prezencję psychopaty. Ci lepiej funkcjonujący mogą kontrolować swoje impulsy i lekkomyślne zachowania, wykorzystując je do manipulowania ludźmi, unikając konsekwencji. 3. Działalność przestępcza Jest to objaw zarówno zaburzenia zachowania, jak i antyspołecznego zaburzenia osobowości. Psychopaci angażują się w działania przestępcze, ponieważ nie odczuwają winy za złe rzeczy wyrządzane innym ludziom (brak wyrzutów sumienia). Mają problemy ze zrozumieniem sytuacji innych, przez co nie wiedzą, jak to jest być wykorzystanym, napadniętym czy okradzionym (brak empatii). Jak już nadmieniono wcześniej, psychopaci są również impulsywni i lekkomyślni, i dlatego popełniają przestępstwa, nie myśląc o negatywnych konsekwencjach, takich jak grzywny czy aresztowanie. Pomimo tego, iż wielu psychopatów para się działalnością kryminalną, nie wszyscy zostają ujęci, a ci osadzeni w więzieniach nie zawsze są psychopatami – zaledwie 25%. Psychopaci z lepszą kontrolą zachowań i wyższym IQ mają większe szanse na to, że ich przestępcze czyny ujdą im na sucho. 2. Wrażenie bycia miłym i urzekającym Posiadanie czarującej osobowości czy sposobu mówienia nie jest oficjalnym symptomem ani kryterium aspołecznego zaburzenia osobowości, lecz są to cechy charakterystyczne dla części psychopatów. Chociaż mają problemy z odczuwaniem empatii, rozumieją, jakich zachowań oczekuje społeczeństwo i jak ludzie je okazują. Na tej podstawie potrafią naśladować empatię i uprzejmość. Ta wiedza pozwala psychopatom na kontrolowanie i manipulowanie innymi. Taka urzekająca postawa to jeden z czynników odróżniających psychopatę od socjopaty. Psychopaci są mili, czarujący, uprzejmi i przejawiają zainteresowanie, podczas gdy socjopaci jasno wyrażają swoje intencje i nie udają zainteresowania. Socjopatia nie jest oficjalną diagnozą według Podręcznika Zaburzeń Psychicznych, a samym socjopatom na ogół również przypisuje się antyspołeczne zaburzenie osobowości, lecz pomimo tej samej diagnozy, socjopaci i psychopaci różnią się pod względem zachowań i przejawianych cech. 1. Manipulacja Psychopaci często manipulują, zwodzą i oszukują ludzi dla własnych korzyści lub nawet dla przyjemności. Są postrzegani, jako osoby bez serca, gotowe posunąć się do wszystkiego, byle by tylko osiągnąć to, czego chcą. Te cechy na ogół wpływają negatywnie na psychopatów, jednak niektórzy stosują takie zachowania w bardziej pozytywny sposób. Wielu lepiej funkcjonujących i inteligentniejszych psychopatów doskonale sprawdza się w zawodach, wymagających umiejętności manipulacji, takich jak sprzedawcy, prawnicy czy szefowie firm. Te stanowiska pracy wymagają czarującego usposobienia, bezwzględnej osobowości i umiejętności manipulacji klientem tak, aby zrobił to, czego się od niego chce, lub kupił produkt. Osobowości psychopatyczne są idealne do takich zajęć, a ci, którzy potrafią trzymać się z dala od więziennych krat, często pracują w zawodach zbliżonych do wyżej omawianych. Do tego wśród polityków, osób dążących do władzy, też ten odsetek psychopatów jest nieco wyższy niż średnia w społeczeństwie. Czy psychopata w ogóle bierze pod uwagę, że coś Psychopatia to stan, który od dawna zawładnął publiczną wyobraźnią. Powstaje wiele felietonów poświęconych mordercom o cechach psychopatycznych (Viding et al., 2014). Temat podłoża psychologicznego popełnianych zbrodni jest z jednej strony bardzo interesujący i często wykorzystywany w literaturze i filmie, z drugiej zaś – bardzo trudny emocjonalnie dla osoby zaangażowanej w proces diagnozy. Rozmawiając z badanymi będącymi w trakcie diagnozy psychiatrycznej, którzy byli sprawcami poważnych przestępstw przeciwko zdrowiu i życiu, można wyłonić kilka cech charakterystycznych dla takich osób. Oczywiście mówimy o cechach osobowości, a nie o przyczynach chorobowych lub związanych z odhamowującym działaniem alkoholu albo innymi substancjami psychoaktywnymi. W przypadku cech osobowościowych w kontekście przestępstw najczęściej w literaturze przedmiotu wspomina się o osobowości dyssocjalnej, antyspołecznej czy psychopatii. Warto tu zaznaczyć, że terminy te, często używane zamiennie, nie są synonimami (Morana et al., 2006).POLECAMY Uznaje się, że pojęcie psychopatii jest znacznie węższe niż np. osobowości antyspołecznej. Podczas gdy dyssocjalne zaburzenie osobowości jest diagnozą medyczną, termin „psychopatia” zalicza się zazwyczaj do dziedziny psychiatrii sądowej i traktowany jest jako „diagnoza prawna” (Morana et al., 2006). W codziennej praktyce terapeutycznej niezwykle rzadko pojawiają się osoby psychopatyczne. Kontakt ten bywa wymuszony przez rodzinę pacjenta bądź instytucje. W proces diagnostyczny psychopatii zwykle zaangażowani są biegli sądowi, gdyż osoby psychopatyczne przejawiają zachowania przestępcze i w związku z tym często mają problemy prawne (Morana et al., 2006). Opis cech psychopatii pojawiał się w literaturze już na przełomie XIX i XX w., jednak dopiero Cleckley w pracy The Mask of sanity (1950) podjął próbę scharakteryzowania psychopaty (Cleckley, 1950). Opisane przez niego cechy psychopatii wyróżniają: nieumiejętność korzystania z uprzednich doświadczeń, konsekwentne powtarzanie zachowań, nawet jeśli jest się za nie karanym, brak umiejętności tworzenia planów życiowych, rzadkie odczuwanie lęku i na ogół brak poczucia winy, osoba niegodna zaufania, nieadekwatna motywacja, prowadząca do antyspołecznych form zachowania, nie przestrzega dyscypliny, nie potrafi wyzbyć się doraźnych przyjemności, ma ubogie więzi uczuciowe z ludźmi, prowadzi życie seksualne ubogie, powierzchowne, o słabej integracji uczuciowej z partnerem, ma trudności z wchodzeniem w interakcje społeczne, reaguje impulsywnie na różne sytuacje, nie biorąc pod uwagę konsekwencji swego zachowania, przy czym z reguły wie, jak się należy prawidłowo zachować, ale nie postępuje zgodnie z zasadami, potrafi, jeśli chce, zrobić dobre wrażenie na innych i wzbudzić do siebie zaufanie, co umożliwia mu manipulowanie otoczeniem dla osiągnięcia własnych korzyści, nawet przy małej ilości spożytego alkoholu może impulsywnie reagować i przejawiać nadmierną fantazję i nieodpowiedzialność, nie ma wyrzutów sumienia, rzadko próbuje samobójstwa, cechuje go formalnie niezaburzona inteligencja, nie rozróżnia granicy pomiędzy rzeczywistością a fikcją, prawdą a kłamstwem (pseudologia phantastica, mitomania, zespół Delbrücka, kłamstwo patologiczne) (Cleckley, 1950). Robert D. Hare pozostaje natomiast niekwestionowanym liderem badań nad psychopatią w kontekście skłonności do zachowań przestępczych i kryminalistyki (Hare 1992; Hare 1998). Hare opisuje pewne spektrum funkcjonalne psychopatów. Według niego psychopaci mogą być osobami z dużym, pozornym urokiem osobistym i charyzmą, pewnością siebie, mogą być postrzegani jako osoby bystre, sprawne, atrakcyjne, opanowani w sytuacjach społecznych, zachowują spokój w sytuacjach presji, nie obawiają się wpadki oraz są bezwzględni (Hare 1992; Hare 1998). Kryteria diagnostyczne osobowości dyssocjalnej ICD-10 Osobowość dyssocjalna, do której zgodnie z ICD-10 zaliczana jest psychopatia, to zaburzenie osobowości charakteryzujące się lekceważeniem zobowiązań społecznych, nieliczeniem się z uczuciami innych, znaczącą niewspółmiernością pomiędzy zachowaniami a obowiązującymi normami społecznymi. Zachowanie to niełatwo ulega zmianie po różnych negatywnych doświadczeniach, włącznie z karaniem. Tolerancja na frustrację jest niska, podobnie jak próg zachowań agresywnych, w tym także czynów gwałtownych. Występuje również tendencja do obwiniania innych lub uciekanie się do pozornie prawdopodobnych racjonalizacji zachowań, które powodują konflikty z otoczeniem (ICD-10 International Statistical Classification of Diseases and Related Health Problems, 1990). Nie obejmuje: osobowości chwiejnej emocjonalnie ( zaburzeń zachowania ( Obejmuje: osobowość amoralną, osobowość antyspołeczną, osobowość aspołeczną, osobowość psychopatyczną, osobowość socjopatyczną (ICD-10 International Statistical Classification of Diseases and Related Health Problems, 1990). W klasyfikacji DSM-5 antyspołeczne zaburzenie osobowości, podobnie jak ICD-10, obejmuje psychopatię, socjopatię oraz dyssocjalne zaburzenia osobowości (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders. Fifth Edition. DSM–5). Pomimo dużych starań Roberta D. Hare, jednego z najbardziej uznanych badaczy psychopatii, nie został uwzględniony w najnowszej edycji DSM jego postulat o konieczności wyodrębnienia z osobowości dyssocjalnej podtypu psychopatycznego. Na poparcie konieczności wyłonienia takiego podtypu wskazywałyby badania, w których 50–80% osadzonych spełnia kryteria rozpoznania aspołecznego zaburzenia osobowości, jednak tylko około 15% osadzonych spełnia kryteria psychopatii według PCL-R (Ogloff 2006). Osoby z psychopatią, które stanowią około 15–25% populacji więziennej, szybciej dokonują recydywy niż pozostałe 75–85%. Przeciętny skazany z rozpoznaną psychopatią trafia do więzienia trzy razy, natomiast przeciętny niepsychopata z takim samym wyrokiem wraca raz. Cechą charakterystyczną psychopaty jest niezdolność przeżywania poczucia winy, brak wyrzutów sumienia i nieistnienie zasad moralnych. Psychopaci łatwo tracą panowanie nad sobą i prezentują agresywność bez wyraźnego lub nieistotnego powodu (Hare 1991; Hare 1998; Bird G. & Viding E., 2014). Rozwijają różne, zazwyczaj powtarzające się zachowania antyspołeczne. U psychopatów zwiększa się liczba i waga zachowań agresywnych, co zazwyczaj prowadzi do problemów z prawem (Tsopelas Ch. et al., 2012; Thompson et al., 2014). Osoby z psychopatią, które stanowią około 15–25% populacji więziennej, szybciej dokonują recydywy niż pozostałe 75–85%. Przeciętny skazany z rozpoznaną psychopatią trafia do więzienia trzy razy, natomiast przeciętny niepsychopata z takim samym wyrokiem wraca raz (Rice & Harris 1995). Średnio przed 40. psychopata jest skazany za popełnienie czterech przestępstw z użyciem przemocy (Hare et al., 1988). Zachowania charakterystyczne dla psychopatii obserwowano już u dzieci i młodzieży. W większości przypadków profile dzieci, które ewoluują w dorosłych psychopatów, w okresie dzieciństwa cechuje nieczułość, chłód emocjonalny, częściej niż w populacji ogólnej w tej grupie występują zaburzenia zachowania (Raine A., 2002; Tsopelas Ch. et al., 2012; May & Beaver 2014; Petermann F & Remschmidt H., 2013; Pisano S. et al., 2017). Osobowość psychopatyczna Rozpowszechnienie osobowości psychopatycznej w populacji ogólnej szacuje się na 1%, przy proporcji mężczyzn do kobiet 3 : 1. Dorośli psychopaci płci męskiej są odpowiedzialni za prawie 50% poważnych zachowań przestępczych (Hare et al., 1988; Rice & Harris 1995). Najbardziej rozpoznawalnymi symptomami psychopatii są: brak sumienia, brak empatii, chłód emocjonalny i nawiązywanie powierzchownych relacji. Osoby o cechach psychopatycznych obdarzone są umiejętnością perswazji, zdarza się, że posługują się wyszukanym słownictwem, by zastraszyć, zmanipulować, oczarować lub zaimponować rozmówcy. W celu osiągnięcia korzyści kłamią bez mrugnięcia okiem. Mają dużą umiejętność szybkiej i trafnej oceny ludzi poprzez rozpoznawanie ich motywów, potrzeb, słabych punktów oraz skłonności. Potrafią okazywać przeżywanie uczuć, jednak jest to mówienie o uczuciach, a nie ich faktyczne przeżywanie (Cleckley, 1950). Szczególny deficyt obserwowano w przeżywaniu przez psychopatów negatywnych emocji, takich jak lęk i smutek (Bird & Viding, 2014). Jakubik do cech klasycznej psychopatii zalicza: słabość uczuć złożonych, nieumiejętność nawiązania zdrowych związków międzyludzkich, postawy instrumentalne i „kalkulacyjne”, ujmujący sposób bycia, pozorną ogładę towarzyską, skłonność do działań impulsywnych, egocentryzm, brak poczucia winy i wyrzutów sumienia, nieumiejętność przewidywania, brak wglądu w siebie, nieprzystosowanie społeczne oraz niezdolność do uczenia się (Jakubik A., 2003). Psychopatę charakteryzuje zubożenie uczuciowości wyższej. Zaspokojenie własnych potrzeb jest dla niego zawsze najważniejsze. Wiemy, że czynniki psychospołeczne współdziałają z czynnikami biologicznymi w kształtowaniu agresywnych/przestępczych zachowań (Raine A., 2002; Cummings 2015). Badania pokazują, że około 6% przestępców popełnia większość wszystkich przestępstw (May & Beaver 2014), a w 5% rodzin jest ponad 50% wszystkich aresztowań (Miller & Barnes 2013). Zachowania agresywne oraz skłonność do przemocy, podobnie jak inne formy ludzkiego zachowania, pojawiają się w określonych warunkach genetycznych i środowiskowych i wymagają wzajemnego oddziaływania między nimi. Agresja jest zazwyczaj końcowym efektem łańcucha wydarzeń życiowych, podczas których czynniki ryzyka zachowań przestępczych kumulują się i potencjalnie wzmacniają. Brak jest potwierdzonych dowodów, że predyspozycje lub zmiany neurobiologiczne wyłącznie odpowiadają za zachowania antyspołeczne (van der Gronde et al., 2014). W badaniach neuroobrazowania mózgu psychopatów zaobserwowano zmiany wolumetryczne i funkcjonalne struktur mózgu. Najczęściej opisywane nieprawidłowości dotyczą jądra migdałowatego, kory przedczołowej i kory skroniowej (Jones et al., 2009; Blair 2010; Viding E. & McCrory E., 2012). Obie te struktury OUN, niezwykle istotne dla naszego funkcjonowania, są mniejsze i wykazują się obniżoną aktywnością. Zmiany anatomiczne obejmują przede wszystkim układ brzuszny łączący przedni płat skroniowy z przednimi i brzusznymi obszarami czołowymi oraz układ grzbietowy łączący środkowy płat czołowy z zespołem tylnego zakrętu obręczy i ze strukturami przyśrodkowymi płata skroniowego. Dane z funkcjonalnego obrazowania OUN wskazują istotne zmniejszenie aktywacji obu tych układów podczas wyzwania moralnego u psychopaty, co sugeruje istnienie specyficznych mechanizmów, poprzez które emocja jest anomalnie integrowana z procesami poznawczymi (Pujol J. et al., 2019). Struktury, które nieprawidłowo funkcjonują u psychopatów, są odpowiedzialne między innymi za przetwarzanie społecznych i emocjonalnych bodźców lub przywoływanie wspomnień o silnym ładunku emocjonalnym. Metaanaliza (Hawes et al., 2009) potwierdziła, że niski poziom kortyzolu u psychopatów wiąże się z ryzykiem zachowań antyspołecznych w dzieciństwie, ale związek ten jest słabszy niż wcześniej zakładano. Ostatnie badania sugerują, że związek między poziomem kortyzolu a zachowaniami antyspołecznymi może się różnić w zależności od rodzaju zachowania antyspołecznego, wzorców internalizacji chorób współistniejących i wczesnych niekorzystnych warunków środowiskowych. Szczególnie nasilone cechy antyspołeczne obserwowano u osób z hipoaktywnością osi HPA (oś stresu – podwzgórzowo-przysadkowo-nadnerczowa) (Hawes et al., 2009; Sondeijker et al., 2007). Studium przypadku Kobieta lat 26, panna, w związku nieformalnym, bez dzieci, wykształcenie średnie, oskarżona o czyn z art. 148 tj. o zabójstwo. W akcie oskarżenia wpisano: „działając z zamiarem pozbawienia życia”. W wywiadzie ogólnym uzyskanym od badanej: urodziła się o czasie, poród siłami natury, problemów okołoporodowych nie było. Rozwój wczesnodziecięcy przebiegał prawidłowo. Kroki milowe o czasie. Do przedszkola nie chodziła, zajmowała się nią babcia. Do szkoły podstawowej poszła o czasie, miała 7 lat. Nie powtarzała klas, w grupie rówieśniczej odnalazła się prawidłowo. Uczyła się przeciętnie, na trójki-czwórki. Po szkole podstawowej uczęszczała do gimnazjum, a następnie do liceum ogólnokształcącego, które ukończyła, natomiast nie podeszła do matury. Nigdy nie pracowała, według niej dlatego że rodzice nadmiernie ją rozpieszczali, niczego od niej nie wymagali oprócz ładnego wyglądu. Często słyszała od rodziców, że z taką urodą powinna zostać modelką. Często fantazjowała o byciu sławną i bogatą. Jej idolką była królowa świata przestępczego Teresa Mendoza – szefowa kartelu narkotykowego z filmu Queen of the South. W okresie gimnazjalnym miała dwie bliższe koleżanki, jedną z nich była jej sąsiadka. Towarzystwo zmieniła, gdy poznała w wieku 16 lat chłopaka, wówczas stała się bardziej skryta, zaczęła potajemnie wychodzić z domu, kłamać, pojawiły się pierwsze kradzieże i próby handlowania narkotykami. Sprawy karne: opiniowana podaje, że miała sprawę w 2018 r. (23 lata) za kradzież. Sprawę udało jej się ukryć przed rodzicami. Otrzymała wyrok w zawieszeniu: „pijani byliśmy, wzięłam biżuterię z domu koleżanki”. Wcześniej nie była karana, nie miała opieki kuratora. W domu nie miała obowiązków, podaje, że tak potrafiła „oczarować rodziców”, że otrzymywała wszystko, czego chciała. Rodzice zawsze starali się chronić córkę i wspierać. Nie leczyła się na nic. Leków nie przyjmowała na stałe. Urazów głowy z utratą przytomności nie miała. Podawała, że paliła marihuanę kilka razy w życiu. Alkoholu pierwszy raz w życiu napiła się w wieku 15 lat. Alkohol, jak podawała, spożywała okazyjnie, bardziej do towarzystwa, dopalaczy nigdy nie używała. Zapytana o bójki i pobicia, odpowiada: „mogło się zdarzyć”. Hazard i zakupoholizm negowała. Pytana, jaką jest osobą, odpowiedziała: „Jestem towarzyska, otwarta na nowe znajomości, spokojna, nie jestem konfliktowa. Nie ufam przypadkowym osobom”. Rodzice: mama ma 48 lat. Ogólnie zdrowa. Wykształcenie zawodowe, pracuje jako sprzedawca. Z charakteru mama jest bardziej ugodowa, pobłażliwa. Tata ma 49 lat, ogólnie zdrowy. Wykształcenie średnie, pracuje jako ochroniarz. Surowy i jednocześnie bardzo opiekuńczy. Wywiad od rodziców: „Normalną rodziną jesteśmy. Córka jest jedynaczką. Jedyne dziecko, kochane, planowane. Do końca, dopóki policja jej nie zatrzymała, najpóźniej do 22:00 była w domu. Nigdy nie spędziła nocy poza domem”. Dane z akt – studium przypadku Dane z akt – zeznania koleżanki ze szkoły: „Kiedyś podeszła do mnie na przystanku, miała do mnie złość, że spotykam się z jej byłym chłopakiem, uderzyła mnie z płaskiej ręki w twarz, potem złapała za włosy, zaczęła szarpać, wyciągnęła gaz łzawiący i spryskała mi twarz, potem uderzyła mnie jeszcze kolanem w twarz, jak mnie przygięło od tego gazu”; zeznania kolegi: „Przysyłała mi zdjęcia narkotyków z cenami, powiedziała, że jak nie pomogę jej handlować, to podrzuci mi coś i zadzwoni na Policję, była do tego zdolna”. Kilkukrotnie poważnie pobiła osoby ze swojego kręgu znajomych. Nigdy te osoby nie zgłaszały formalnie pobicia, gdyż podawały, że się jej bały. Nakłoniła swojego partnera, by wspólnie z kolegą wywiózł do lasu chłopaka, który ją obraził, i by po pobiciu pozostawili go przywiązanego do drzewa w lesie. W wieku 13 lat otruła Muchozolem psa sąsiadów, który ją ugryzł. „Psikałam mu tym Muchozolem w nos, potem mu leciała krew z pyska”. Ostatnie badania sugerują, że związek między poziomem kortyzolu a zachowaniami antyspołecznymi może się różnić w zależności od rodzaju zachowania antyspołecznego, wzorców internalizacji chorób współistniejących i wczesnych niekorzystnych warunków środowiskowych. Szczególnie nasilone cechy antyspołeczne obserwowano u osób z hipoaktywnością osi HPA. Od 14. kilkakrotnie dokonywała kradzieży i poważnego zniszczenia mienia. Handel narkotykami rozpoczęła w wieku 15 lat. Początkowo rozsyłała znajomym przez komunikatory zdjęcia towaru oraz cennik. Potem postanowiła stworzyć własną sieć dilerską. Badania psychiatryczne – studium przypadku W trakcie badań pozostawała spokojna, nieco uwodząca, bez zaburzeń świadomości i orientacji. Jej nastrój i napęd były wyrównane. Nie obserwowano lęku ani niepokoju. Afektywnie była żywa, dostosowana, w żadnej rozmowie nie obserwowano wzmożonych reakcji emocjonalnych, szczególnie w zakresie smutku, wzmożonego napięcia emocjonalnego. Opowiadając okoliczności zabójstwa, nie okazywała empatii dla ofiary, nie przeżywała smutku i poczucia winy. Proszona o opisanie, co czuła, miała trudność z nazwaniem emocji, podawała książkowe definicje, pozostawała całkowicie obojętna na inne osoby wokół niej. W trakcie rozmów pozostawała w kontakcie rzeczowym, logicznym, na pytania odpowiadała obszernie, zawsze w ich płaszczyźnie. Nie występowały u niej zaburzenia z zakresu treści i formy myślenia, zachowaniem nie zdradzała zaburzeń spostrzegania. Jakość kontaktu z badaną, w tym zasób słownictwa, zdolność do rozumienia zadawanych pytań, a także sposób formułowania myśli i dotychczasowa zdolność do przyswajania wiedzy nie budziły wątpliwości w zakresie poziomu intelektualnego. Z akt sprawy oraz z przeprowadzonych rozmów wynika, że często posługuje się ona kłamstwem, występuje u niej skłonność do stosowania przemocy, chłód emocjonalny, lekceważenie norm, reguł i zobowiązań społecznych oraz ograniczona zdolność przeżywania poczucia winy i korzystania z doświadczeń. Od okresu młodości występowały u niej zaburzenia zachowania o charakterze demoralizacyjnym. Badana negowała występowanie poczucia winy w związku z czynem, twierdziła wielokrotnie, że to nie jej wina, gdyż została sprowokowana: „mógł się wycofać, wiedział, że mi przeszkadza”. W trakcie badań pozostawała chłodna emocjonalnie, o zabójstwie opowiadała bez zmian afektu, w sposób jednostajny, nie przejawiała niepokoju, napięcia, lęku. Badana była zdolna do prawidłowej oceny zachowań społecznie dostosowanych, akceptowanych, rozumienia norm społecznych i przewidywania skutków działań. W trakcie badań przyjmowała postawę obronną, ujawniającą się w tendencji do zaprzeczania trudnościom, próbą przedstawiania się jako osoba dostosowana do obowiązujących norm społecznych i ukrywania rzeczywistych bądź wymyślonych zaburzeń. Widoczne było skoncentrowanie na sobie, własnych potrzebach i dążeniach, tendencja do pobłażliwego traktowania siebie, potrzeba uwagi, reagowanie urazą i złością na wymagania. Badana w trakcie spotkań stosowała różne taktyki manipulacji, taktykę obrażania się, nieodzywania się, wywoływania poczucia winy, wymuszania. Relacje, które nawiązywała, miały charakter powierzchownych, często wiązały się z uzyskaniem korzyści. Badana niechętnie przypisywała sobie odpowiedzialność za konsekwencje swoich działań, częściej lokalizowała ją w otoczeniu. Emocje, takie jak złość i wrogość, często wyrażała poprzez zachowanie. Wzorzec zachowań i przeżywania, objawiający się w sferze poznawczej, afektywnej, interpersonalnej, u badanej miał charakter przewlekły, charakterystyczny dla zaburzeń osobowości. W okresie bezpośrednio poprzedzającym zabójstwo oraz w trakcie czynu miała w pełni zachowaną kontrolę i świadomość sytuacji, w jakiej się znalazła. Dokładnie, zachowując ramy czasowe, badana opisała dni poprzedzające czyn, dzień zabójstwa oraz dzień po zabójstwie znajomego. Szczegółowo zaplanowała przebieg zabójstwa. Znajomego, wcześniej uduszonego po dosypaniu środków psychotropowych do alkoholu, zakopała we wcześniej przygotowanym rowie. Zwabiła go do lasu pod pretekstem randki, czarując i obiecując fantastyczne przeżycia. W ukryciu zwłok pomagał jej partner, razem umieścili ciało w dole i przysypali ziemią, zniszczyli również przedmioty, które posiadał przy sobie zamordowany. Po zabójstwie spokojnie wróciła do domu, a następnego dnia pojechała z chłopakiem na zakupy i do restauracji. W domu nie zmieniła znacząco swojego zachowania. Nie przeżywała wyrzutów sumienia, poczucia winy. Pytana, dlaczego dokonała zabójstwa, odparła – to było ciekawe, zawsze chciałam zobaczyć, jak ktoś umiera, zawsze marzyłam o tym, by kogoś zabić. Chciałam być jak królowa południa – szefowa kartelu z serialu Netfliksa. Pytana, jak się czuła po zabójstwie, odparła: „To było ciekawe, teraz bym to inaczej zaplanowała. Trwałoby to wszystko dłużej i nie dałabym się złapać. To wszystko przez chłopaka, oni nas zatrzymali, bo zaczął pękać”. Z wywiadu od osób spoza rodziny wynika, że badana jest osobą bezwzględną, nieliczącą się z uczuciami innych osób, egoistyczną, często stosowała różne techniki manipulacji, w tym głównie uwodzenie oraz zastraszanie. W badaniach laboratoryjnych, MRI głowy, w badaniu EEG oraz badaniach neuropsychologicznych bez istotnych odchyleń od normy. Diagnozę uzupełniono listą PCL. Wynik potwierdzał cechy psychopatii. Podsumowanie Psychopatia jest poważnym zaburzeniem osobowości o głębokim, negatywnym wpływie na jednostki i społeczeństwo. Ważne jest, aby klinicyści, zarówno psychiatrzy, jak i psycholodzy, byli świadomi występowania osobowości psychopatycznej. Rozpoznanie psychopatii u osób wysoko funkcjonujących bywa trudne. Mogą oni przejawiać powierzchowny urok, posługiwać się kłamstwem i manipulacją w celu osiągnięcia korzyści. Mogą pozorować emocje i zachowania prospołeczne. Dlatego oprócz rozmów w celu rozpoznania psychopatii konieczna jest dokładna obserwacja zachowania osoby i zebranie wywiadu obiektywnego. Pomocne może być również użycie specjalistycznych narzędzi do diagnozy psychopatii. Diagnoza Osobowości Psychopatycznej może być uzupełniana za pomocą określonych narzędzi psychometrycznych, takich jak Zrewidowana lista kontrolna psychopatii Hare’a Psychopathy Checklist-Revised (PCL-R) oraz Psychopathy Checklist: Screening Version (PCL: SV). Bibliografia Bird G., Viding E. (2014). The self to other model of empathy: providing a new framework for understanding empathy impairments in psychopathy, autism, and alexithymia. Neuroscience & Biobehavioral Reviews 47, 520–532. Blair, R. J. R. (2010). Neuroimaging of psychopathy and antisocial behavior: A targeted review. Current Psychiatry Reports, 12, 76–82. Cleckley H. (1950). The mask of sanity. St. Louise, Mosby. Cummings M. A.(2015). The neurobiology of psychopathy: recent developments and new directions in research and treatment. CNS Spectr. 2015 Jun; 20(3): 200–6. doi: Epub 2015 Feb 20. PMID: 25698308. DSM-V. This pattern has also been referred to as psychopathy, sociopathy, or dyssocial personality disorder. (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders. Fifth Edition. DSM-5). Hare (1998) Psychopathy, affect and behaviour. [W:] D. Cooke, A. Forth, Hare (red.), Psychopathy: Theory, research and implications for society (s. 105–139). Dordrecht: Kluwer. Hare (2003). Hare PCL-R, 2nd Edition. Toronto, Multi-Health Systems. Hare (1991). The Hare Psychopathy Checklist – Revised. Manual, Toronto: Multi-Health Systems. Hare (1996). Psychopathy: A clinical construct whose time has come. Criminal Justice and Behavior 23, 25–54. Hare, et al., (1988). Male Psychopaths and Their Criminal Careers, J. Consulting & Clinical Psychol. 76(5), 893–899. Hawes Brennan J., Dadds (2009). Cortisol, callous-unemotional traits, and pathways to antisocial behavior. Curr Opin Psychiatry. 2009 Jul; 22(4): 357–62. doi: PMID: 19455037. Jakubik A. (2006). Diagnostyka osobowości dyssocjalnej. Studia Psychologica nr 6, 237–247. Jones Laurens Herba Barker Viding E (2008). Amygdala hypoactivity to fearful faces in boys with conduct problems and callous-unemotional traits. Am J Psychiatry. 2009 Jan; 166(1): 95–102. doi: Epub 2008 Oct 15. PMID: 18923070. May Beaver (2014). The neuropsychological contributors to psychopathic personality traits in adolescence. Int J Offender Ther Comp Criminol 58: 265–285 0306624X12469861. Miller Barnes (2013) Genetic transmission effects and intergenerational contact with the criminal justice system: A consideration of three dopamine polymorphisms. Criminal Justice and Behavior 671–689. Morana Stone Abdalla-Filho E. (2006). Transtornos de personalidade, psicopatia e serial killers [Personality disorders, psychopathy and serial killers]. Braz J Psychiatry. 2006 Oct; 28 Suppl 2:S74–9. Portuguese. doi: PMID: 17143448. Ogloff (2006) Psychopathy/antisocial personality disorder conundrum. Aust N Z J Psychiatry. 2006 Jun-Jul; 40(6–7): 519–28. doi: PMID: 16756576. Petermann F., Remschmidt H. (2013). Psychopathie im Kindes- und Jugendalter [Psychopathy in childhood and adolescence]. Fortschr Neurol Psychiatr. 2013 Dec; 81(12): 697–705. German. doi: Epub 2013 Dec 4. PMID: 24307088. Pisano S., Muratori P., Gorga C., Levantini V., Iuliano R., Catone G., Coppola G., Milone A., Masi G. Conduct disorders and psychopathy in children and adolescents: aetiology, clinical presentation and treatment strategies of callous-unemotional traits. Ital J Pediatr. 2017 Sep 20;43(1): 84. doi: PMID: 28931400; PMCID: PMC5607565. Pujol J., Harrison Contreras-Rodriguez O., Cardoner N.(2019). The contribution of brain imaging to the understanding of psychopathy. Psychol Med. 2019 Jan; 49(1): 20–31. doi: Epub 2018 Sep 12. PMID: 30207255. Raine A. (2002) Biosocial studies of antisocial and violent behavior in children and adults: a review. Journal of Abnormal Child Psychology 30: 311–326. Rice, & Harris, (1995). Violent Recidivism: Assessing Predictive Validity, 63 Journal of Consulting & Clinical Psychol. 63(5) 737–748. Using the data from the Rice and Harris, it takes 11 years for low-scoring psychopaths to hit the 50% recidivism level, but the high-scoring psychopaths get there in one-third the time, in only years. Sondeijker Ferdinand Oldehinkel Veenstra R., Tiemeier H., Ormel J., Verhulst Disruptive behaviors and HPA-axis activity in young adolescent boys and girls from the general population. J Psychiatr Res. 2007 Oct; 41(7): 570–8. doi: Epub 2006 May 30. PMID: 16730747. Thompson Ramos Willett (2014). Psychopathy: clinical features, developmental basis and therapeutic challenges. J Clin Pharm Ther. 2014 Oct; 39(5): 485–95. doi: Epub 2014 May 23. PMID: 24853167. Tsopelas Ch., Armenaka M. (2012). From conduct disorder in childhood to psychopathy in adult life]. Psychiatriki. 2012 Jun; 23 Suppl 1:107–16. Greek, Modern. PMID: 22796980. van der Gronde T., Kempes M., van El C., Rinne T., Pieters T. (2014). Neurobiological correlates in forensic assessment: a systematic review. PLoS One. 2014 Oct 20;9(10):e110672. doi: PMID: 25330208; PMCID: PMC4203816. Viding, E., & McCrory, E. (2012). Genetic and neurocognitive contributions to the development of psychopathy. Development and Psychopathology, 24(3), 969-983. doi: marilyn monroe. Słowo „psychopata” na stałe już weszło do języka potocznego, oznaczając osobę zaburzoną, niebezpieczną, być może skłonną do przemocy. Niewiele ma to jednak wspólnego z medycznym znaczeniem tego terminu. W psychologii, psychopata to osoba z dysfunkcjami poznawczo-emocjonalnymi, czyli zaburzonym sposobie
Z kpt. Agnieszką Busk-Kaczmarek*, starszym psychologiem ośrodka diagnostycznego Aresztu Śledczego w Bydgoszczy, rozmawia Tomasz SkorySpotykamy się, by porozmawiać o tym, jakie niebezpieczeństwa niesie ze sobą związek z psychopatą. Zacznijmy może więc od wyjaśnienia, kim właściwie jest taka osoba?W klasyfikacjach zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania nie istnieje taka jednostka chorobowa jak „psychopatia”, zatem to pojęcie jest bardziej potoczne niż oficjalne. Psychopatą nazywamy kogoś, kto ma pewien typ osobowości, posiada charakterystyczny dla niej zestaw cech. O pojęciu tym nie możemy mówić jednak w sposób zero-jedynkowy, czyli, że u jakiejś osoby jest albo nie występuje. Tak naprawdę każdy z nas ma w sobie coś z psychopaty - tylko u jednych te cechy występują w mniejszym, a u innych w większym o jakich cechach mówimy? Przede wszystkim u psychopaty dominuje skrajnie, patologicznie nasilony egocentryzm. Egocentryzm jest normą rozwojową dla nas wszystkich, kiedy jesteśmy w wieku przedszkolnym, jednak psychopatom towarzyszy on przez całe życie. Takie osoby mają przekonanie, że wszystko kręci się wokół SIĘ, ŻE TYLKO 7 PROCENT PSYCHOPATÓW PRZEBYWA W WIĘZIENIACH. WIĘKSZOŚĆ Z NICH JEST NA WOLNOŚCI. CO WIĘCEJ, CZĘSTO SĄ TO OSOBY SZANOWANE, PEŁNIĄCE WAŻNE sam egocentryzm nie czyni chyba jeszcze psychopaty?Na to nakładają się kolejne cechy. Co najistotniejsze, psychopata nie odczuwa emocji tak jak przeciętni, normalni ludzie. Jest to osoba, która ma wyraźne braki w empatii. Przy czym badacze rozróżniają dwa rodzaje empatii: empatię chłodną, racjonalną, która dotyczy rozumienia, jak ktoś może się czuć w danej sytuacji, oraz empatię gorącą, emocjonalną, czyli współodczuwanie tego, co czuje druga osoba. Psychopaci nie są zdolni do tej empatii emocjonalnej, ale jeżeli chcą, to mogą nauczyć się rozpoznawać, jak ktoś reaguje w danych sytuacjach. I później udawać te emocje. Są niesamowitymi aktorami, potrafią manipulować ludźmi i „owijać sobie ich wokół palca”. Nie liczą się z ich potrzebami czy emocjami, dla nich inny człowiek jest tylko narzędziem do osiągania w ogóle nic nie czują?Nie można mówić, że w ogóle nie odczuwają emocji, bo te emocje u nich są, ale bardzo wypłycone. Odczuwają je zdecydowanie słabiej. Żeby poczuć to, co my czujemy np. oglądając rybki w akwarium, psychopata musiałby stanąć na krawędzi mostu lub skoczyć na bungee. Nawet w najbardziej wymagających i najtrudniejszych sytuacjach nie doświadczają lęku. Fale mózgowe obserwowane u normalnych ludzi w stanie medytacji, senności czy też drzemki - tzw. fale teta - u psychopatów obserwuje się w stanach czuwania, a nawet silnego pobudzenia. Wiąże się z tym także ich zwiększona potrzeba stymulacji, poszukiwania wrażeń i de facto podejmowania ryzyka. Inną charakterystyczną dla nich cechą jest brak poczucia winy, wyrzutów sumienia i przerzucanie odpowiedzialności za swoje zachowanie na inne osób przejawia cechy psychopatyczne, ale nie każda z nich kończy w kryminale…Rzeczywiście, szacuje się, że tylko 7 procent psychopatów przebywa w więzieniach. Większość z nich jest na wolności. Co więcej, często są to osoby szanowane, pełniące ważne funkcje, jak prawnicy, lekarze, politycy, osoby z wyższej kadry zarządzającej, mundurowi. Cechy, które wykazują psychopaci, rzeczywiście predysponują do tego, żeby osiągnąć sukceszawodowy. Takie osoby roztaczają wokół siebie charyzmatyczną aurę i wzbudzają podziw. Mądrze wykorzystując swoje cechy, mogliby daleko zajść. Niestety, w większości budują karierę „po trupach”, kosztem innych ludzi. Niepokojące jest to, że w naszym społeczeństwie takie funkcjonowanie leży w kręgu pożądanych. Obserwujemy coraz więcej osób przejawiających cechy narcystyczne i Sherlock często nazywany jest psychopatą, na co zawsze odpowiada, że jest „wysoko funkcjonującym socjopatą”. Na czym polega różnica?Media bardzo kochają psychopatów. Fascynują nas bohaterowie takich seriali jak „Dexter” czy „Sherlock”. Ale w popkulturze często dochodzi do mieszania pojęć, bo zamiennie stosuje się pojęcie psychopaty, socjopaty, osoby z zaburzeniami osobowości typu dyssocjalnego, a nawet charakteropaty. Nie są to jednak pojęcia tożsame, choć łączy je to, że każde z nich zawiera w sobie pierwiastek nieliczenia się z normami społecznymi. Jednak socjopatą człowiek staje się w trakcie życia, czyli kształtuje go środowisko. Psychopatą natomiast, jak twierdzą psychiatrzy, człowiek się rodzi. Czyli przychodzi na świat z pewnym wyposażeniem genetycznym. I tutaj naukowcy, doszukując się winowajcy psychopatii, wskazują na tzw. gen wojownika czy też dodatkowy chromosom Y - który jest związany z wysokim poziomem agresji i da się „wyleczyć”?Niestety, terapia psychopatów po prostu nie jest skuteczna. Nie da się nią zmienić naszych genów czy struktur w mózgu i przywrócić połączeń odpowiedzialnych za empatię emocjonalną. Poza tym psychopaci podczas terapii potrafią sprawnie wyprowadzić w pole terapeutę i przekonać do swojej trwałej zmiany na lepsze. Ich udział w terapii niesie ze sobą kolejne zagrożenia dla otoczenia, ponieważ w jej trakcie uzbrajają w psychologiczną i terapeutyczną wiedzę, którą potem wykorzystują, aby jeszcze lepiej manipulować czy psychopaci mogą się zaprzyjaźnić albo zakochać?Niestety, z uwagi na deficyty emocjonalne i interpersonalne, psychopaci traktują ludzi wyłącznie instrumentalnie. Więc nie możemy mówić tu o miłości, ani nawet o przywiązaniu. Psychopata potrafi udawać te uczucia, a potem w ułamku sekundy zerwać relację, nie doświadczając przy tym żadnego poczucia winy czy też nie czują do nikogo przywiązania, to dlaczego niektórzy psychopaci żenią się lub wiążą z kimś na długie lata?Jest to dla nich wyłącznie sposób na osiągnięcie jakiegoś celu, zrealizowania ich potrzeb. A celem może być choćby stworzenie przykrywki dla swoich niecnych czynów. Znamy mnóstwo takich przypadków. Na potrzeby społeczne tworzony jest obraz obywatela prawidłowo funkcjonującego w roli męża, ojca, pracownika, a pod maską normalności kryje się sprawca gwałtów, morderstw, przemocy psychicznej czy też innych przestępstw. Do tworzenia tych związków psychopaci na celownik obierają sobie zwykle kobiety, które będą im posłuszne i uległe. Wybierają zatem te wrażliwe emocjonalnie, słabe, takie, którymi będzie im łatwiej manipulować. „Polują” jednak także na kobiety o wysokim statusie, aby móc czerpać z tych znajomości jak największe jest w stanie zorientować się, że jej wybranek jest psychopatą?Przeciętny człowiek, jak usłyszy słowo „psychopata”, to sobie zwykle wyobraża szaleńca biegającego z nożem, szerokim uśmiechem i obłędem w oczach. Niestety, na nasze nieszczęście, psychopaci z wyglądu niczym się nie wyróżniają. Wyglądają przeciętnie, więc nigdy nie wiemy, czy nasz sąsiad, szef bądź kolega zza biurka nie jest psychopatą. Nierzadko przecież słyszymy historie, że mąż zabił całą rodzinę, a wszyscy sąsiedzi wokoło mówią o nim, że „przecież to był taki dobry człowiek”. Psychopata jest w stanie wszystkich zwieść i bardzo trudno rozpoznać, z kim mamy do czynienia. Tym bardziej trudno jest zidentyfikować psychopatę kobiecie na początku związku. Jak wygląda taki związek z psychopatą?Możemy podzielić go na kilka etapów. Na początku psychopata zawsze ocenia, czy dana kobieta jest warta tej relacji, czyli co może mu dać i czy będzie mu uległa. Jeżeli będzie ona dla niego łakomym kąskiem, to wtedy atakuje. I jak wygląda taki atak? Można zażartować, że jak rodem z harlequina. Mężczyzna jest czarujący, obsypuje kobietę kwiatami i prezentami, zasypuje komplementami, mówi kobiecie to, co ona chciałaby usłyszeć. Psychopata jest mistrzem manipulacji i tak potrafi okręcić ją wokół palca, że ona raz-dwa się zakochuje. Na tym pierwszym etapie związku wszystko jest idealne, mężczyzna wydaje się fantastyczny, a ona dzięki temu czuje się wartościowa i kończy się ta sielanka?Po tej wstępnej fazie psychopata zaczyna pokazywać „fochy”, w sytuacjach, kiedy spotyka się z brakiem zainteresowania. Może to przyjmować formy pretensji, czasem grożenia wprost odejściem, ale znacznie częściej ta kara wygląda tak, że np. psychopata przestaje dzwonić do kobiety, bądź też nie przychodzi na umówione na spotkanie. Zachowaniem swoim chce wzbudzić w partnerce niepokój, poczucie winy i lęk przed byciem porzuconą. Spotykając się z pretensjami kobiety odnośnie do tych zachowań, psychopata będzie jej wmawiał, że to nie on, ale ona sama zachowuje się nierozsądnie i demonizuje problem. Będzie racjonalizował swoje zachowania i tak zniekształcał rzeczywistość, że ta kobieta przestanie ufać własnemu osądowi i paradoksalnie zacznie przepraszać psychopatę za swoje zachowanie. Temu wszystkiemu towarzyszą krótkie romantyczne zrywy. Dochodzi do momentu, gdy całe jej życie skupia się tylko wokół tego mężczyzny i zaspokajania jego potrzeb. Wszystko z nim konsultuje i całkowicie się od niego zapala jej się ostrzegawcza lampka, że adorator zmienia się w dyktatora?Powinna, ale psychopaci tak umiejętnie stosują mechanizmy nagród i kar, że kobieta nie jest w stanie spojrzeć z dystansu na to, co się dzieje. Kiedy psychopata maksymalnie wyeksploatuje już swoją ofiarę i „wydoi” z niej wszystko, co chciał, porzuca ją z dnia na dzień, nie doświadczając żadnego poczucia winy. Oczywiście może to zrobić także wcześniej, kiedy upoluje „grubszą rybę”. I tu dochodzimy do kolejnej fazy związku z psychopatą, jaką jest porzucenie. W fazie tej kobieta jest całkowicie zdezorientowana, zdruzgotana i - nie potrafiąc zrozumieć, co się stało - obwinia siebie za rozpad związku. Ale to nie koniec jej historii z psychopatą, ponieważ często się zdarza, że taki mężczyzna próbuje po jakimś czasie wrócić do porzuconej przez siebie kobiety, wymyślając absurdalne wymówki dotyczące swojego zniknięcia, np. że miał wypadek, przez ten miesiąc czy dwa był w śpiączce, dlatego się z nią nie kontaktował. I ona mu w te kłamstwa zagrożenia wiążą się z takim związkiem? Kobieta traci wszystkie posiadane przez siebie dobra, atrakcyjne dla psychopaty. Poza sytuacją finansową pogarsza się także jej stan emocjonalny, psychiczny i fizyczny. Co więcej, w wyniku poszczególnych faz rozwijania się tego związku, w pewnym momencie psychopata zaczyna izolować kobietę od jej najbliższego otoczenia, czyli rodziny i znajomych, po to żeby jeszcze bardziej owinąć ją sobie wokół palca. I jeżeli to otoczenie się od niej odwróciło, bo całą swoją uwagę skupiała na partnerze, to po takim związku zostaje zupełnie sama. Jej samoocena spada, doświadcza dezorientacji, stanów depresyjnych i bardzo trudno jej wrócić do równowagi. Często kobiety te podejmują próby pierwsi mogliby zauważyć, że coś z tym jej partnerem jest nie tak… Owszem, bo nie są emocjonalnie zaangażowani, uwikłani w sieć kłamstw i manipulacji. Często tak się dzieje, że próbują odradzić jej ten związek. Ona jednak nie chce uwierzyć w to, co mówią. Według niej partner jest fantastyczny. Na dodatek nierzadko taka kobieta ze wszystkiego zwierza się swojemu mężczyźnie. On wtedy jeszcze bardziej utwierdza ją w przekonaniu, że inni próbują rozbić ich związek z jak powinno się postępować, gdy podejrzewamy, że partner bliskiej nam osoby może być właśnie takim żerującym na niej manipulatorem? Sytuacja jest bardzo delikatna, bo sami ponosimy odpowiedzialność za swoje związki i nie możemy wchodzić z butami w czyjeś życie. Jednak jednocześnie na przyjaciołach leży też obowiązek, by zareagować, gdy widzimy, że ktoś bliski jest krzywdzony. Nie chodzi o dawanie rad, bo te mogą być źle odebrane. Bardziej sprawdzi się tu zakomunikowanie, co czujemy, gdy obserwujemy taką sytuację, np.: „Martwię się o ciebie, bo znowu płaczesz i obawiam się, że on cię krzywdzi”. Albo o zadawanie takich pytań, które skłonią do refleksji, np.: „Czy myślisz, że mężczyzna, który naprawdę kocha, zachowuje się w ten sposób?”, „W jakim stopniu związek ten zaspokaja Twoje potrzeby?”, „Czy obydwoje sprawiedliwie inwestujecie w związek?”. Nawet jeśli na początku kobieta to zignoruje, z czasem może dać jej to do są jakieś sygnały, na które powinniśmy szczególnie zwracać uwagę?Jakbym miała wskazać jedną rzecz, to byłaby kwestia podnoszona przez wszystkie kobiety pokrzywdzone w związkach z psychopatami. Każda z nich, co do jednej, wspomina, że na początku relacji był to mężczyzna idealny - pod każdym względem. Psychopata tak umiejętnie rozpoznaje potrzeby kobiety i dopasowuje się do nich, że staje się ucieleśnieniem „księcia z bajki”. Jeżeli więc kobieta uważa, że facet, z którym się spotyka, jest doskonały, to już powinna zapalić się jej czerwona może się wydać zaskakująca - nie należy szukać ideałów. Bo ich nie ma! Jeżeli mamy wady - a wszyscy przecież je mamy - to nie szukajmy na partnera kogoś idealnego. Zacznijmy po prostu pracować nad swoimi, a przy doborze partnera pamiętajmy o tym, że wspólny rozwój osobisty i wspólna praca nad związkiem umacnia wzajemną więź. Droga do ideału trwa całe życie, to codzienny trud i nierzadko ciężka praca. Nie dajmy się zwieść komuś, kto chce nam wmówić, że ideałem jest już teraz.*AGNIESZKA BUSK-KACZMAREK - starszy psycholog ośrodka diagnostycznego Aresztu Śledczego w Bydgoszczy.

Psychopaci bardzo niechętnie wypuszczają z rąk swoje ofiary, dostarczające im niezłej rozrywki. Nigdy takiej zgody nie udzielą. A ponieważ przemoc psychiczna jest znacznie trudniejsza do udowodnienia niż przemoc fizyczna, zdrada czy nałogi, taki rozwód może ciągnąć się latami. „Prędzej cię zabiję niż dam ci rozwód”(str

Autor: Jolanta Miśków •3 mar 2015 5:57 Skomentuj (5) Najwięcej osób z dyssocjalnym zaburzeniem osobowości, których potocznie nazywamy psychopatami, znajdziemy wśród najwyższej kadry kierowniczej Podstawowa zasada odnosząca się do psychopatów: zwalniaj zamiast próbować zmieniać/fot. pixabay Najwięcej osób z dyssocjalnym zaburzeniem osobowości znajdziemy wśród najwyższej kadry kierowniczej. – Wbrew potocznym wyobrażeniom głównym atrybutem psychopatów nie jest siekiera, tylko manipulacja informacją. Im wyżej w hierarchii, tym większa trudność w ich wczesnej identyfikacji i ewentualnym zwolnieniu. Często ukryci za konwenansami i tytułami (profesor doktor habilitowany, dyrektor zarządzający), są wieloletnimi praktykami manipulacji - pisze w książce "Skuteczny menedżer. Czego nie uczą w szkole o zarządzaniu ludźmi" Marta Pawlikowska-Olszta, psycholog pracy i organizacji. Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na – Bywa, że jedynym sposobem, by wykluczyć ich z zespołu jest awans. Stąd wyższy odsetek osób z tego typu zaburzeniem osobowości wśród najwyższej kadry kierowniczej – dodaje. Bardzo łatwo zatrudnić psychopatę Jak twierdzi autorka książki, jednym z atrybutów psychopatów (przynajmniej w pierwszym kontakcie) jest znakomita autoprezentacja, dlatego też bardzo łatwo jest wpuścić osobę o zaburzonej osobowości do firmy. Czytaj też: Program komputerowy wykryje, czy szef to psychopata – W przypadku osób z dysocjalnym zaburzeniem osobowości pomyli się każdy rekruter – twierdzi Marta Pawlikowska-Olszta. A wpuszczenie do firmy osoby o cechach psychopatycznych to gwarancja: braku efektywności, psucia relacji między pracownikami, ataków personalnych i działań na niekorzyść firmy (kradzieże danych, wykorzystywanie wizerunku firmy itp.). Jeśli w dodatku psychopata w drodze awansu zostanie szefem, to bardzo możliwe, że będzie wykruszał najlepszych pracowników, izolował ich i poddawał mobbingowi. – W czasie rozmowy rekrutacyjnej polegaj na faktach, a nie na opisach wyczynów i sukcesów. Nie zwracaj uwagi na tytuły, nazwy stanowisk. Docieraj do meritum, czyli doświadczenia zawodowego i rzeczywistej roli kandydata w wykonywanych zadaniach – radzi Pawlikowska-Olszta. Psychopaty nie zmienisz, musisz go zwolnić – Podstawowa zasada odnosząca się do psychopatów: trzymaj ich z daleka od swojej firmy i zespołu, nie zatrudniaj, zwalniaj, zamiast próbować zmieniać – uważa Marta Pawlikowska-Olszta. PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Psychopata to osoba o pewnych zaburzeniach osobowości i wahaniach emocjonalnych. W psychopatologii nie używa się terminu „psychopatia”. Częściej stosuje się określenia typu „socjopatia” albo osobowość dyssocjalna. Oznacza to, że takich ludzi traktuje się jakby mieli dwie lub więcej różnych osobowości. Charakterystyczne

9Bwv.
  • ryjk01sppm.pages.dev/3
  • ryjk01sppm.pages.dev/1
  • czy psychopata wraca do ofiary